Ferrari zaprezentowało specjalne malowanie na Grand Prix Włoch, które nawiązuje do bolidu 312 T Nikiego Laudy z 1975 roku.
Okazjonalne malowanie Ferrari to hołd dla Nikiego Laudy, który w 1975 roku zdobył swoje pierwsze mistrzostwo świata właśnie w czerownych barwach. Lauda oraz Clay Regazzoni obaj stanęli na podium na Monzy, co przypieczętowało triumf Ferrari w klasyfikacji kierowców i konstruktorów.
Malowanie SF-25 jest inspirowane wyglądem bolidu 312 T, które charakteryzuje się białą pokrywą silnika, nazwiskiem kierowcy napisanym na boku samochodu oraz numerem umieszczonym na dużym białym polu. Dodatkowo pomalowane zostały także nakładki na opony, które przybrały barwę żółtą.
Razem ze specjalnym malowaniem Ferrari pokazało także nową okazjonalną kolekcję ubrań w kolorze niebieskim. Odświerzone zostały również kombinezony kierowców.
W oficjalnym komunikacie Ferrari poinformowało dodatkowo o pojawieniu się specjalnego gościa przed niedzielnym wyścigiem. Na Monzę zawita Jean Alesi, a więc były kierowca Scuderii w latach 1991-1995, który zwyciężył raz w czerwonych barwach. Francuz pomimo upływu lat jest wciąż bardzo ciepło wspominany przez tifosich.
Fot: Ferrari
