Carlos Sainz Senior oficjalnie nie zgłosi swojej kandydatury na urząd prezydenta FIA.
Rajdowy mistrz świata wystosował oświadczenie, w którym informuje, że nie podejmie się rywalizacji o stanowisko przewodniczącego Federacji. Podał on także przyczyny, dla których zrezygnował z walki z Mohammedem Ben Sulayemem.
Cześć wszystkim, ta wiadomość oficjalnie potwierdza, że finalnie zdecydowałem nie ubiegać się o prezydenturę FIA w tegorocznych wyborach.
Ciężko pracowałem przez ostatnie miesiące, aby głęboko zrozumieć sytuację wewnątrz FIA i wymagania oraz złożoność, które wiążą się z tak ważnym projektem. Po namyśle, doszedłem do konkluzji, że obecne warunki nie są idealne do mojej kandydatury.
Co więcej, zrozumiałem, że pełna rywalizacja o prezydenturę mogłaby znacząco naruszyć moje przygotowania do wyścigu Dakar i nie chcę osłabiać mojego zaangażowania dla Forda i zespołu. Te obawy zmusiły mnie do bycia realistą i zaniechania ubiegania się o urząd w FIA.
Mimo rezygnacji z tego wyścigu moja pasja do służenia i prowadzenia świata motorsportu nie zmieniła się i wciąż wierzę, że Federacja potrzebuje wielu ważnych zmian, które mam nadzieję, nadejdą w nadchodzących latach.
Zarówno wyścigi, jak i samochody były moim życiem i wciąż będę uważnie śledzić przyszły rozwój z wielkim zainteresowaniem. Zawsze będę wspierał mój sport i próbował dodać coś od siebie w każdy znaczący sposób, aby ulepszyć mobilność dla kierowców na całym świecie.
Finalnie chcę bardzo podziękować wszystkim wam za wiadomości wsparcia, zachęty i rad, które dostałem w ostatnich tygodniach. Wzmocniły one moją pewność siebie do kontynuacji realizacji moich teraźniejszych i przyszłych celów, za co jestem niezwykle wdzięczny.
Fot: Red Bull Content Pool