Kompletnie niespodziewanie ogłoszono zmianę na stanowisku dyrektora wyścigu tuż przed końcem sezonu.
Z tej funkcji zrezygnował Niels Wittich. Niemiec jako główny sędzia pracował od sezonu 2022, kiedy to zastąpił Michaela Masiego. Wcześniej pełnił stanowisko dyrektora wyścigu w serii DTM. W oficjalnym komunikacie sprawę przedstawiono jako w pełni suwerenną rezygnację Niemca, który „chce szukać nowych możliwości”.
– Niels wypełnił swoje liczne obowiązki jako dyrektor wyścigu z profesjonalizmem i oddaniem. Dziękujemy mu za zaangażowanie i życzymy mu szczęścia w przyszłości i dalszej karierze. – czytamy w komunikacie.
Wiadomość o rezygnacji Witticha jest zaskoczeniem dla świata F1, szczególnie, że nic nie wskazywało na taki ruch. Możliwe, że na decyzję Niemca wpłynęły wydarzenia z ostatniego Grand Prix w Brazylii, kiedy to na starcie do wyścigu doszło do dużego zamieszania związanego z powtórzoną procedurą startową. Czasy „rządów” Witticha to lekka stabilizacja w przyznawaniu kar i wyznaczaniu zasad ścigania. Uregulowano reguły dotyczące limitów toru czy wszelkich przewinień związanych czysto ze złym wykonaniem procedur. Mimo to dalej znaczącym problemem pozostaje system kar stosowany podczas osądzania sytuacji na torze, na przykład kolizji czy niebezpiecznej jazdy. W wyniku tych nieporozumień od weekendu w Katarze mają wejść w życie nowe standardy ścigania. Kierowcy często narzekali na niesprawiedliwość w przyznawaniu kar przez sędziów. Niektórzy, jak Max Verstappen, mówili nawet o tym, że należy mieć właściwy paszport, aby nie otrzymywać kar.
Następcą Witticha zostanie Rui Marques, który do tej pory był dyrektorem wyścigowym w Formule 3 oraz Formule 2.
Sprawa ta nabiera jednak innego światła po doniesieniach przekazanych przez Niemiekich dziennikarzy z portalu Motorsport-Magazin. Według ich informacji Wittich został zwolniony przez FIA, a wiadomość o tym miał otrzymać dopiero dzień przed oficjalnym komunikatem. Dziennikarze z Niemiec nie są jednak jedynymi, którzy przedstawiają taką wersję wydarzeń, w podobny sposób wypowiedział się reporter Sky Sports, Craig Slater. Nie można wykluczyć doniesień o zwolnieniu, szczególnie, że informacje o odejściu Witticha spadła z ogromnym zaskoczeniem. Trudne do uwierzenia jest także to, że Niemiec dobrowolnie ustąpił z tej posady na trzy wyścigi przed końcem sezonu.
Zdjęcie: FIA F1