Gabriel Bortoleto – last to first na Monzy

Pomimo startu z końca stawki, Gabriel Bortoleto wygrał Grand Prix Włoch i znacząco zbliżył się do lidera mistrzostw.

Z pole position do wyścigu ruszał Zane Maloney, a za nim ustawili się walczący o tytuł Isack Hadjar oraz Paul Aron. Estończyk zakończył jednak rywalizacje już na pierwszym zakręcie, kiedy to w tył jego bolidu wjechał Pepe Marti.

Zamieszanie wykorzystali Oliver Bearman i Kimi Antonelli. Duet z Premy awansował na drugą i trzecią pozycję, lecz dosyć szybko musieli uznać wyższośc rywali.

Większość kierowców na supermiękkich oponach zjechała do boksu między szóstym, siódmym okrążeniu, jednak to 8. kółko okazało sie kluczowe. W pierwszym zakręcie po kontakcie z Ritomo Miyatą obrócił się Dennis Hauger i nie był w stanie już jechać dalej.

Samochód bezpieczeństwa wykorzystał jadący na innej strategii Gabriel Bortoleto, który zjechał po nowe opony i miał przed sobą zaledwie kierowców bez zmiany ogumienia. Brazylijczyk wykorzystał swoją okazję, chwilę po restarcie, obejmując prowadzenie i spokojnie dojechał tak do mety.

Główna walka na torze toczyła się między kierowcami Premy. Zwycięsko wyszedł z niej Antonelli, który dojechał wyścig przed kolegą zespołowym.

Po wygranej na Monzy junior McLarena traci do Hadjara jedynie 10,5 punktu, z trzema rundami do końca mistrzostw.

Wyniki wyścigu: